1.Kacper Dworak
2.Oliwia Kasprzyk
3.Wiktoria Liszka
4.Aleksandra Zezyk
5.Patrycja Mazur
6.Sabina Wojtkowska
7.Dominik Dobosz
8.Katarzyna Zając
Wszystkim redaktorom gazetki serdecznie dziękujemy za czas poświęcony na pisanie tych wspaniałych artykułów.
środa, 22 stycznia 2014
Aktualności Szkolnych Wiadomości (ASW)
W tym numerze:
Kawały-Humorek na zakończenie. Czyli suchary we wszechświecie:)
str. 9
|
Szał Myślachowicki str. 8
|
Pustkowie Smauga
Za długi czy nie?
Oto jest pytanie…
Zacznijmy od tego, że dzielenie
książki na trzy części nie jest dobrym pomysłem, ale film został wykonany bardzo dobrze. Wydłużono go dlatego, żeby można było na nim więcej zarobić, co wszyscy pewnie rozumieją.
Ale wróćmy do filmu, w którym główną rolę odegrał Martin Freeman i zrobił to bez zarzutu. Nie zapomnijmy o krasnoludach, które także fantastycznie wypadły.
Jeżeli chodzi o drugą część, polecam wersję z napisami, ponieważ Benedict Cumberbath grający w Sherlocku Holmesie podkłada głos pod Smauga i Saurona, a ma on, jak to ujęła moja siostra, "ten brytyjski akcent". Natomiast jeśli mówimy o pierwszej części, wybór wersji językowej należy do was. Zwracam tylko na kiepsko podłożony polski dubbing do Gandalfa.
Teraz trochę na temat efektów 3D. Niestety nie zostały zrobione dobrze. Jedynym dobrym elementem 3D okazała się pszczoła. Dlatego jeżeli chcecie oszczędzić 3 złote pójdźcie na wersję 2D.
Po mimo niewielkich niedociągnięć, film sprawia dobre wrażenie. Teraz pozostaje czekać na jeszcze nie zekranizowaną trzecią część książki.
Apel o lustra w toaletach
Dziewczyny apelują o lustra. Przecież
wszyscy zdajemy sobie sprawę, że nie można poprawić fryzury lub pomalować rzęs bez
najlepszego przyjaciela kobiety (lusterka)?
Wyobraźcie sobie, że jesteście na dyskotece
i rozmaże się wam makijaż. Nie ma lustra i przez resztę dyskoteki wyglądacie
jak zombie. I jak teraz dobrze się bawić?
My, dziewczyny i kobiety tej placówki
zwracamy się z gorącą prośbą do naszych władz (a konkretnie do Pani Dyrektor) o
montaż lusterek, nawet tych najbardziej skromnych, w damskich ubikacjach. W ten
oto sposób nasza niepewność wizerunkowa odejdzie w niepamięć.
Autor: Sabina Wojtkowska, klasa 5
DO USTRONIA I WISŁY
Dnia 18 września odbyła się wycieczka klasowa do
Wisły i Ustronia.
Klasa V zwiedziła m.in. MUZEUM Adama Małysza, Skocznię im. Adama Małysza w
Wiśle, Miasto – Ustroń, letni tor saneczkowy
Pogoda nam nie dopisywała. Było mokro, mokro i jeszcze raz mokro. „Piąta”
najpierw pojechała do Ustronia, gdzie zwiedziliśmy ( na nasze nieszczęście )
nieczynny tor saneczkowy. Po krótkim i bardzo mokrym odpoczynku udaliśmy się do
kopuły, gdzie obejrzeliśmy przyrodniczy film w 3D BEZ OKULARÓW. Następnie udaliśmy się do ustrońskiego
amfiteatru. Po tym mieliśmy chwilkę czasu, więc na pół godziny poszliśmy
pozwiedzać miasto. W dalszej kolejności udaliśmy się do Wisły. Wstąpiliśmy do
schroniska, gdzie czekała nas ciepła herbata i pieczone kiełbaski. Gdy
skończyliśmy się obżerać, pojechaliśmy do Muzeum Adama Małysza, a następnie
wyjechaliśmy wyciągiem na sam szczyt skoczni im. Adama Małysza.
Wycieczka klasy VI
W październiku klasa szósta udała się
na pełną emocji wycieczkę do Krakowa na Targi Książki oraz do Ogrodu
Doświadczeń.
Bieganie,
kupowanie oraz… jedzenie. Tak to klasa szósta spędziła dzień w Krakowie.
Pierwszym etapem naszej wędrówki były Targi Książki. Zgromadzeni w potężnej Hali
otrzymaliśmy niespełna dwie godziny na buszowanie wśród stanowisk rozmaitych
wydawnictw. Niektórzy podeszli do sprawy bardzo ambitnie i za wszelką cenę próbowali
zakupić wcześniej upatrzoną literaturę. Odbyło się to z różnym skutkiem. Wielu
wychodziło z uśmiechem na twarzy i triumfalnie machali zdobytą książką. U
innych widniał zaledwie cień smutku. Wiele osób zainteresował także słynny podróżnik-Wojciech Cejrowski. Pewna uczennica nie omieszkała zadać następującego pytania: "Czy nie bolą pana stopy?" Ku zadowoleniu pana Cejrowskiego odpowiedział z uśmiechem: "Czasami, ale bardziej dokucza mi krzyż". Naładowani literacką energią
przemierzyliśmy siedemset metrów Alei Pokoju w Krakowie by skierować swe
szlachetne kroki w stronę Ogrodu Doświadczeń. Tam przemiła pani zabrała nas do
niewielkiej salki, gdzie pokazywała nam emocjonujące doświadczenia. Kolejnym
etapem było bieganie po terenie ogrodu. Większość młodzieży skorzystała z tak
zwanego ''Żyroskop'u'', lecz innym nie przypadła do gustu ta machina. Po
krótkim czasie wszyscy zebraliśmy się przy wyjściu z Ogrodu. Szczęśliwi
wymaszerowaliśmy w kierunku galerii, gdzie czekał na nas kierowca autobusu.
Podróż powrotna
upłynęła nam dosyć szybko, wśród śmiechów i piosenek.
Żyroskop
Wojciech Cejrowski
Felieton o umywalce
Smród-wróg klasy 5
Klasa 5 od jakiegoś czasu ma problem z
umywalką, z której wydobywa się
nieprzyjemny zapach.
Klasa 5 boryka się z problemem umywalki wydającej nieprzyjemny
zapach. W tej chwili jedynym sposobem na
uniknięcie przykrego zapachu jest nie odkręcanie wody. Jednakże miłośnicy
brzydkich zapachów od czasu do czasu fundują nam śmierdzące niespodzianki.
Uczniowie informują, że nie odpowiadają za
efekty nauki w takich warunkach.
PROBLEMY MYŚLACHOWIC
KAŻDY WIE, ŻE W NIEKTÓRYCH MIASTACH
MOŻNA ZNALEŹĆ COŚ PIĘKNEGO, ALE TO, CO JEST W MYŚLACHOWICACH, NIE MOŻNA NAZWAĆ
PIĘKNEM !
Myślachowice
są nękane przez opryszków, którzy monotonnie zakłócają nasz spokój, niszczą
mienie naszej wsi.Swoimi sprayami malują nawet ,,transformatory’’, nie bojąc
się, że ktoś ich przyłapie. Pomalowali już muszlę
koncertową, boisko
UKS-u, plac
zabaw dla małych dzieci, domy, kapliczki
i wiele, wiele innych dotychczas pięknych miejsc w Myślachowicach.
Mieszkańcy
obawiają się o swoje bezpieczeństwo.
2. Wysypisko śmieci:
Obywateli wsi Myślachowice i gminy
Trzebinia nęka okropny problem. Zapytacie pewnie: Jaki? Już spieszę z
odpowiedzią. Otóż ten problem to WYSYPISKO ŚMIECI, z którego wydobywa się
straszliwy smród. Obywatele Myślachowic oraz Trzebini nie mogą poradzić sobie z
tym męczącym ich problemem. Nasi dzielni dziennikarze wybrali się do tego
niebezpiecznego miejsca i... nie jeden przypłacił to zdrowiem ! Porobiliśmy
zdjęcia i jak najprędzej uciekliśmy. A po za tym ten smród … Śmieci te są w
trakcie rozkładu na ogromnym wysypisku. Wielokrotnie wysyłane petycje i prośby
mieszkańców Myślachowic nie przyniosły żadnych rezultatów. Czyżby lekceważono
nasze rozpaczliwe głosy? Ludzie mają tego dość! Już nawet
powstały plakaty, które z ironią próbują rozprawić się z tym śmierdzącym
problemem. Jednak ludzie, którym wysypisko jest na rękę, zniszczyli je.
A nasi mieszkańcy mówią tak:
A nasi mieszkańcy mówią tak:
- To wysypisko jest okropne.
- W takim klimacie nie da się żyć.
- Odmawiam komentarza...
- W tej sprawie mogę tylko powiedzieć, że to wysypisko mi nie przeszkadza.
- W tej sprawie mogę tylko powiedzieć, że to wysypisko mi nie przeszkadza.
- Ja tam nic nie czuję.
- Jest OK.
- Ja w ogóle nie rozumiem naszej
władzy i części mieszkańców naszej wsi. Nie dość, że władze nic z tym okropnym
wysypiskiem nie mają zamiaru zrobić, to jeszcze część obywateli Myślachowic
uważa, że jest OK, a na dodatek nic z tym nie ma zamiaru zrobić!!!
A wy co sądzicie o tej cuchnącej
sprawie, hm…?
Humorek na zakończenie
Baca opowiada koledze swoją przygodę:
- Stary, posłuchaj – jadę na słoniu, za mną
lew, obok dwa tygrysy…
- O rany! I co zrobiłeś?
- Nic, karuzela się zatrzymała i zsiadłem.
***
Co robi strach, gdy się kładzie spać?
- Sprawdza czy Chuck Noriss nie chowa się
w szafie.
***
- Jasiu, wiesz, kto to jest Mickiewicz,
Słowacki i Prus?
Jasiu na to:
- A wie pani, kto to jest Zdzichu, Łysy i
Marian?
- Nie.
- To co mnie pani swoją bandą straszy?!
***
- Poproszę pół kilo szynki.
Sprzedawca zważył, zapakował i dał
zajączkowi.
Zajączek na to wyjmuje pistolet i strzela
‘’pif – paf’’.
Sprzedawca pada zabity, a zajączek na to:
- To za prosiaczka!
Początkujący narciarz pyta bacę:
- Czy ten zjazd jest niebezpieczny?
- A gdzie tam, panoczku, wszyscy zabijają
się dopiero na dole!
***
Przychodzi Jasiu ze szkoły. Mama pyta:
- Jasiu jak było w szkole?
Na to Jaś:
- A dobrze. Pani mnie wyróżniła.
Powiedziała, że cała klasa to debile, ale ja jestem spośród nich największy…
***
- Baco, gdzieś cie się tak drzewo rąbać
nauczyli?
- Na Saharze.
- Baco, przecież Sahara to pustynia!
- No, teraz to już tak…
Subskrybuj:
Posty (Atom)